Coraz częściej zdarza się, że niemiecki kontrahent zastrzega w umowie międzynarodowego przewozu dla polskiego przewoźnika karę umowną na wypadek opóźnienia. W sytuacji opóźnienia wystawia automatycznie notę obciążeniową, a należny fracht obniża o wysokość kary umownej. Mało tego – często dokonuje również samowolnych potrąceń w przypadku braku zastrzeżenia kar umownych, nie tylko z powodu zaistnienia opóźnienia ale również np. w sytuacji uszkodzenia przesyłki. Czy ma do tego prawo? Jak można się skutecznie bronić przed ww. potrąceniami? Jeżeli zainteresował Państwa ten temat – zapraszam do lektury.

Szkody w transporcie zawsze będą występować i najczęściej winiony za nie będzie przewoźnik. Warto jednak poznać swoje prawa aby ustrzec się przed ww. działaniami niemieckich kontrahentów, którzy liczą na brak znajomości prawa niemieckiego oraz na językowe braki polskich przewoźników.

Powyższe rozważania warto podzielić na dwa główne działy a mianowicie –

  • opóźnienie w transporcie towaru oraz
  • utratę, ubytek oraz uszkodzenie przesyłki.

Odnośnie opóźnienia w transporcie należy przywołać przede wszystkim art. 23 ust. 5 Konwencji CMR, który stanowi, iż  w razie opóźnienia dostawy, jeżeli osoba uprawniona udowodni, że wynikła stąd dla niej szkoda, przewoźnik obowiązany jest zapłacić odszkodowanie, które nie może przewyższyć kwoty przewoźnego. Z powyższego przepisu widać więc wyraźnie, że konieczną przesłanką do żądania odszkodowania jest okoliczność wystąpienia szkody, mało tego – szkoda musi być udowodniona przez osobę uprawnioną! W związku z powyższym wszelkie potrącenia stosowane przez niemieckich kontrahentów bez udowodnienia szkody są bezprawne. W tej sytuacji powstaje ponadto pytanie czy zastrzeżenia umowne dotyczące kar umownych za opóźnienie są prawnie skuteczne? Aby na nie odpowiedzieć należy sięgnąć do wyroku Sądu Oberlandsgeicht w Monachium (sygn.. 3 U 2577/85) zgodnie, z którym  nieważna i pozbawiona mocy jest każda klauzula, która pośrednio lub bezpośrednio naruszałaby postanowienia Konwencji CMR. Kara umowna za opóźnienie w przewozie uwalnia nadawcę od obowiązku wykazania szkody. Mając powyższe na uwadze uznać należy ją za nieważną z uwagi na jej sprzeczność z zapisami Konwencji CMR.

Odnośnie natomiast utraty, ubytku oraz uszkodzenia przesyłki  sięgnąć należy przede wszystkim po regulacje art.17 Konwencji CMR zgodnie z którą przewoźnik odpowiada za całkowite lub częściowe zaginięcie towaru lub za jego uszkodzenie, które nastąpiło w czasie między przyjęciem towaru a jego wydaniem, jak również za opóźnienie dostawy. Tu jak widać osoba uprawniona nie ma obowiązku wskazywać powodu powstania szkody. Czy to jednak oznacza, że ww. samowolne potrącenia są dopuszczalne? Absolutnie nie! Przewoźnik może bowiem zwolnić się z od tej odpowiedzialności jeżeli np. zaginięcie, uszkodzenie lub opóźnienie spowodowane zostało winą osoby uprawnionej, jej zleceniem nie wynikającym z winy przewoźnika, wadą własną towaru lub okolicznościami, których przewoźnik nie mógł uniknąć i których następstwom nie mógł zapobiec. Innymi okolicznościami, które wyłączają odpowiedzialność przewoźnika jest siła wyższa czyli np. nawałnica, która uszkodziła pojazd. Warto również pamiętać, że przewoźnik nie musi udowodnić, że właśnie te zdarzenia z listy ryzyka spowodowały szkodę. Wystarczy aby uprawdopodobnił, że w danych okolicznościach szkoda mogła z nich wyniknąć.

W obu tych przypadkach ważne jest ponadto udowodnienie przez niemieckiego kontrahenta wysokości szkody. Nierzadko dokonują oni potrąceń nie wskazując nawet z czego wynika wysokość tego potrącenia. Mając powyższe na uwadze, już chociażby z tego powodu uznać należy wystawione przez nich noty obciążeniowe jako nieważne oraz bezprawne.

Bezprawne potrącenia w Niemczech– pomoc prawna

Czy w sytuacji gdy dostaniemy taką notę obciążeniową jedyną formą obrony jest wytoczenie postępowania przed niemieckim sądem? Niekoniecznie. W większości przypadków wystarczy sporządzić pismo do niemieckiego kontrahenta, który dokonał potrącenia, w którym należy zażądać zwrotu bezprawnie pobranych pieniędzy. W takiej sytuacji warto pomyśleć o tym, aby zwrócić sięo pomoc do kancelarii prawnej specjalizującej się w prawie niemieckim. Profesjonalna pomoc prawna zapewni nam szybkie i sprawne przeprowadzenie takiego postępowania, a także pozwoli uniknąć popełnienia ewentualnych błędów, które mogłyby doprowadzić do niekorzystnego dla nas rozstrzygnięcia.

O nas

Kancelaria Radcy Prawnego Marty Dubiec świadczy usługi prawne na rzecz przedsiębiorców, instytucji państwowych i samorządowych, osób prawnych oraz osób fizycznych. Nasza kancelaria wyróżnia się spośród innych kancelarii tym, że reprezentuje Klientów i udziela im porad prawnych również w zakresie prawa niemieckiego oraz prawa międzynarodowego.